„Idźcie i wy do winnicy”

Cześć moi kochani 😊 przepraszam was bardzo, że w zeszłym tygodniu nie było nowego posta ale mam masę rzeczy w szkole i ogólnie, więc posty będą ale nie obiecuję, że w każdą niedzielę. Jak już wspominałam wam w tym roku czeka mnie drugi egzamin zawodowy i matura i chcę się na nich skupić. Mam nadzieję, że mi wybaczycie moją małą nieobecność tutaj. Dobra koniec moich historii przejdźmy do dzisiejszej ewangelii.
__________________________________

Jezus opowiedział swoim uczniom następującą przypowieść: «Królestwo niebieskie podobne jest do gospodarza, który wyszedł wczesnym rankiem, aby nająć robotników do swej winnicy. Umówił się z robotnikami o denara za dzień i posłał ich do winnicy. Gdy wyszedł około godziny trzeciej, zobaczył innych, stojących na rynku bezczynnie, i rzekł do nich: „Idźcie i wy do mojej winnicy, a co będzie słuszne, dam wam”. Oni poszli. Wyszedłszy ponownie około godziny szóstej i dziewiątej, tak samo uczynił. Gdy wyszedł około godziny jedenastej, spotkał innych stojących i zapytał ich: „Czemu tu stoicie cały dzień bezczynnie?” Odpowiedzieli mu: „Bo nas nikt nie najął”. Rzekł im: „Idźcie i wy do winnicy”. A gdy nadszedł wieczór, rzekł właściciel winnicy do swego rządcy: „Zwołaj robotników i wypłać im należność, począwszy od ostatnich aż do pierwszych”. Przyszli najęci około jedenastej godziny i otrzymali po denarze. Gdy więc przyszli pierwsi, myśleli, że więcej dostaną; lecz i oni otrzymali po denarze. Wziąwszy go, szemrali przeciw gospodarzowi, mówiąc: „Ci ostatni jedną godzinę pracowali, a zrównałeś ich z nami, którzy znosiliśmy ciężar dnia i spiekotę”. Na to odrzekł jednemu z nich: „Przyjacielu, nie czynię ci krzywdy; czyż nie o denara umówiłeś się ze mną? Weź, co twoje, i odejdź. Chcę też i temu ostatniemu dać tak samo jak tobie. Czy mi nie wolno uczynić ze swoim, co chcę? Czy na to złym okiem patrzysz, że ja jestem dobry?” Tak ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi»
[Mt 20,1-16a]

Jezus często mówił w przypowieściach. Dzisiejsze Słowo ukazuje Boga jako Gospodarza winnicy szukającego ludzi do pracy. Daje zapłatę za wykonane dzieło według wcześniej ustalonej umowy. Bóg szuka ludzi do pracy w każdej chwili, niezależnie od dnia czy godziny. On poszukuję ich do różnych rzeczy, spraw, choć czasem sami nie zdajemy sobie sprawy z tego, że przykładowo Bóg powołał nas do bycia żoną, mężem, ojcem, matką. On ma dla każdego z nas jakieś zadanie tutaj na ziemi. 
Jaka jest twoja odpowiedź na zaproszenie Boga, byś żył w Jego bliskości, byś pracował na chwałę  Królestwa Niebieskiego?

Ludzie często stawiają Bogu warunki, czego chcą i za ile. On jednak mierzy inną miarą niż człowiek. Bóg jest Panem i sam decyduje, ile da człowiekowi. Decyzja należy do ciebie, czy chcesz podjąć prace jaką On ci proponuje. Także my jako ludzie często mamy pretensje do Boga, dlaczego On zsyła na mnie tyle problemów, a na tego drugiego tyle dobra. Pamiętaj, że każdy z nas jest mierzony inną miarą prze Pana Boga. On daje tyle ile ty potrafisz unieść, nigdy nie ześle na Ciebie problemu, któremu nie dasz rady!
A jak jest z pracą nad twoimi wadami, złymi przyzwyczajeniami, grzechami?
Czy też zbuntujesz się i będziesz narzekał, że Bóg cię oszukał, innym dał więcej, innym dał lepsze życie i porzucisz pracę w winnicy Pana.


Bóg nazywa cię swoim przyjacielem. Nie licytuj się z Nim. Przyjmuj to, co Bóg ci daje, On wie czego ci najbardziej potrzeba. Naucz się przyjmować każdy dar, jaki otrzymujesz z Jego rąk, z radością i wdzięcznością, gdyż Jemu zależy na tobie.

Bóg dla każdego przygotował miejsce w Królestwie Niebieskim, każdego zaprasza do pracy w swojej winnicy. Przyjmij Jego zaproszenie, a Pan będzie cię prowadził i otaczał swoją opieką.


Dziękuję Wam za to, że jesteście i chcecie czytać moje wpisy. Życzę wam dobrej niedzieli oraz całego tygodnia. Trzymacie się z Bogiem, cześć! ♥

Komentarze

Popularne posty