Wspólnota
Witam was wszystkich po pierwszym tygodniu szkoły. U mnie ten tydzień był nie za ciekawy ponieważ już mam zapowiedziane 2 sprawdziany i kartkówkę, ale nie załamuję się i dążę do swojego celu jakim jest zdanie matury i egzaminu zawodowego. Dobra teraz już przejdźmy do dzisiejszej ewangelii.
________________________________
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Gdy brat twój zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi. A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik. Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, cokolwiek zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie. Dalej, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli dwóch z was na ziemi zgodnie o coś prosić będzie, to wszystko otrzymają od mojego Ojca, który jest w niebie. Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich».
[Mt 18, 15-20]
Jezus w dzisiejszej Ewangelii uczy nas cierpliwości i pokazuję również jak postępować z osobami, które grzeszą, które postępują w sposób niewłaściwy. Ocalanie kogoś, jego słów i zachowań nie jest możliwe bez cierpliwego przypominania sobie o własnych ograniczeniach i wadach, a szczególnie o nadmiernej pewności siebie. Jezus wskazuje, że upominanie innych bez cierpliwości i świadomości tego, kim jestem ja sam, nie jest troskliwym ocalaniem brata.
Brat czy siostra to ktoś z kim wspólnota jest naturalna, czujesz się w niej swobodnie, bez żadnych tzw. masek. Jeżeli dzisiaj ocalasz kogoś poprzez upomnienie go, to stajesz się jego bratem. Wchodzisz we wspólnotę z nim, angażujesz się w troskę o niego.
Bycie we dwóch lub trzech, to już wspólnota – mówi Jezus. Bez udziału i obecności Ducha Świętego nie powstaje żadna Chrystusowa wspólnota. Cierpliwość i roztropna miłość do bliźnich i do świata jest tym darem Ducha Świętego, który służy każdej wspólnocie Jezusowej – także dwu- lub trzyosobowej jako jej trwałe spoiwo.
Dużo tutaj wspomniałam o wspólnocie czyli o grupie ludzi, którzy spotykają się, aby pogłębiać swoją wiarę, wiedzę na temat naszego Stwórcy. Ja sama jak już pewnie wiecie jestem członkiem Ruchu Światło Życie tzw. Oazy. Jest to cudowny czas, spędzony z fantastycznymi ludźmi i polecam wam serdecznie z całego serca. A czy wy jesteście w jakiś wspólnotach? Napiszcie w komentarzach, chętnie poczytam. Teraz już kończę, trzymajcie się z Bogiem, cześć.
________________________________
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Gdy brat twój zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi. A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik. Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, cokolwiek zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie. Dalej, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli dwóch z was na ziemi zgodnie o coś prosić będzie, to wszystko otrzymają od mojego Ojca, który jest w niebie. Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich».
[Mt 18, 15-20]
Jezus w dzisiejszej Ewangelii uczy nas cierpliwości i pokazuję również jak postępować z osobami, które grzeszą, które postępują w sposób niewłaściwy. Ocalanie kogoś, jego słów i zachowań nie jest możliwe bez cierpliwego przypominania sobie o własnych ograniczeniach i wadach, a szczególnie o nadmiernej pewności siebie. Jezus wskazuje, że upominanie innych bez cierpliwości i świadomości tego, kim jestem ja sam, nie jest troskliwym ocalaniem brata.
Brat czy siostra to ktoś z kim wspólnota jest naturalna, czujesz się w niej swobodnie, bez żadnych tzw. masek. Jeżeli dzisiaj ocalasz kogoś poprzez upomnienie go, to stajesz się jego bratem. Wchodzisz we wspólnotę z nim, angażujesz się w troskę o niego.
Bycie we dwóch lub trzech, to już wspólnota – mówi Jezus. Bez udziału i obecności Ducha Świętego nie powstaje żadna Chrystusowa wspólnota. Cierpliwość i roztropna miłość do bliźnich i do świata jest tym darem Ducha Świętego, który służy każdej wspólnocie Jezusowej – także dwu- lub trzyosobowej jako jej trwałe spoiwo.
Dużo tutaj wspomniałam o wspólnocie czyli o grupie ludzi, którzy spotykają się, aby pogłębiać swoją wiarę, wiedzę na temat naszego Stwórcy. Ja sama jak już pewnie wiecie jestem członkiem Ruchu Światło Życie tzw. Oazy. Jest to cudowny czas, spędzony z fantastycznymi ludźmi i polecam wam serdecznie z całego serca. A czy wy jesteście w jakiś wspólnotach? Napiszcie w komentarzach, chętnie poczytam. Teraz już kończę, trzymajcie się z Bogiem, cześć.
Komentarze
Prześlij komentarz