Zmiany zmiany zmiany...

Cześć :)  

Wooow! Nie było mnie tu ponad 2 lata. Sama jestem w szoku, że tyle czasu minęło od mojego ostatniego postu. W moim życiu pozmieniało się bardzo dużo począwszy od tego, że od 1 stycznia 2019 roku jestem szczęśliwą narzeczoną.

Sesja narzeczeńska - Pszczyna 2019r.

Więc od jakiś paru miesięcy mały krokami planujemy, szykujemy, szukamy inspiracji ślubnych itd. 

Od października 2019 roku jestem studentką na Uniwersytecie Śląskim na kierunku Praca Socjalna. Powiem szczerze, że nie pomyślałabym, że kiedykolwiek będę studiować ale widocznie Pan Bóg tak kieruje naszym życiem i tak miało być. Ogólnie to kierunek bardzo mi się podoba i jestem zadowolona. 

Studia zaczęłam i udało mi się przetrwać na uczelni jeden semestr ponieważ w marcu 2020 roku pandemia pokrzyżowała plany nam wszystkim i uziemiła nas w domach. Do dnia dzisiejszego zajęcia na uczelnie mam online. Wielkimi krokami zbliża się sesja zimowa :O 

Od dziś chciałabym powrócić do pisania tutaj do was regularnie co niedziele, dzieląc się Ewangelią. 

Gdy Jan został uwięziony, Jezus przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił: „Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!” Przechodząc obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał Szymona i brata Szymonowego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. I rzekł do nich Jezus: „Pójdźcie za Mną, a sprawię, że się staniecie rybakami ludzi”. A natychmiast, porzuciwszy sieci, poszli za Nim. Idąc nieco dalej, ujrzał Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego, Jana, którzy też byli w łodzi i naprawiali sieci. Zaraz ich powołał, a oni, zostawiwszy ojca swego, Zebedeusza, razem z najemnikami w łodzi, poszli za Nim.

Mk 1,14-20 

Dzisiejsze słowa Jezusa są bardzo jasne i wyraźne, mówi On, żebyśmy zostawili wszystko co jest przyziemne i poszli na Nim - za Jezusem. Na pozór może się to wydawać bardzo trudne, bo możemy sobie pomyśleć: Jak mam iść za Jezusem? Ja taki zwykły człowiek? Nie nadaje się itd. Ale pomyślmy o tym, że z nim możemy naprawdę wszystko. Usłyszałam kiedyś takie słowa: "Bez Boga nic, ale z Bogiem wszystko"

Spójrzmy na to z trochę innej perspektywy. Usiądź i zadaj sobie pytanie: Co cię inspiruje w Jezusie? Co cię ciekawi? Dlaczego Jezus jest dla ciebie atrakcyjny?

 

Często odczuwamy w życiu lęk, niepokój, wątpliwość. Nie zawsze idziemy dobrą drogą, popełniamy błędy, bo jesteśmy tylko ludźmi. Pomyśl o tym, że Jezus jest zawsze przy Tobie - w chwilach radości, szczęścia ale i w trudnych chwilach, gdy myślisz, że nic nie ma już sensu.

Czy nie obawiasz się nowych wyzwań, ludzi, czynności?

Czy jesteś otwarty na inne sposoby naśladowania Jezusa? 

Spójrz na Chrystusa. Spójrz w Jego twarz, usłysz Jego głos nieustannie wzywający: „Pójdź za mną”. Zapytaj Go, dokąd chce cię dzisiaj skierować, dokąd chce iść z tobą, co robić, kogo odwiedzić, aby głosić Królestwo Niebieskie.

Na dziś to tyle. Dziękuję, że jesteście tutaj zapraszam was również na mojego Instagrama oraz Tik-toka, gdzie również dziele się swoją wiarą. 

Trzymajcie się, z Bogiem, cześć :)