On czeka na miejscu pustynnym
Witam was wszystkich w kolejną niedzielę, w tym tygodniu obchodziliśmy święto Ofiarowania Pańskiego tzw. Matki Boskiej Gromnicznej. Jest to moment, w którym zakończyliśmy obchody świąt Bożego Narodzenia, a dużymi krokami zaczynam się zbliżać do okresu Wielkiego Postu. Jak wam minął ten tydzień? Podzielcie się w komentarzach. A teraz przejdźmy do dzisiejszej Ewangelii, gdzie opisany jest jeden dzień z życia Jezusa.
Po wyjściu z synagogi Jezus przyszedł z Jakubem i Janem do domu Szymona i Andrzeja. Teściowa zaś Szymona leżała w gorączce. Zaraz powiedzieli Mu o niej. On podszedł i podniósł ją, ująwszy za rękę, a opuściła ją gorączka. I usługiwała im. Z nastaniem wieczora, gdy słońce zaszło, przynosili do Niego wszystkich chorych i opętanych; i całe miasto zebrało się u drzwi. Uzdrowił wielu dotkniętych rozmaitymi chorobami i wiele złych duchów wyrzucił, lecz nie pozwalał złym duchom mówić, ponieważ Go znały. Nad ranem, kiedy jeszcze było ciemno, wstał, wyszedł i udał się na miejsce pustynne, i tam się modlił. Pośpieszył za Nim Szymon z towarzyszami, a gdy Go znaleźli, powiedzieli Mu: „Wszyscy Cię szukają”. Lecz On rzekł do nich: „Pójdźmy gdzie indziej, do sąsiednich miejscowości, abym i tam mógł nauczać, bo po to wyszedłem”. I chodził po całej Galilei, nauczając w ich synagogach i wyrzucając złe duchy.
Mk 1,29–39
Fragment z dzisiejszej ewangelii pokazuje jak wyglądał typowy dzień Jezusa. Święty Marek opisuje tutaj uzdrowienie teściowej Piotra, dla Jezusa nie było to nic nadzwyczajnego. Pewnie była to starsza kobieta, która w świecie żydowskim miała niewielkie znaczenie. Pomyśl, patrząc na tę scenę oczyma wyobraźni, co powoduje, że zwracasz na coś uwagę. Wieczorem, patrząc na miniony dzień, które rzeczy pamiętasz?
Ten krótki opis, w którym Jezus podchodzi do teściowej Piotra, wyciąga rękę i podnosi ją, jest bardzo ważny. Uzdrowienie dokonuje się w ciszy, poprzez kontakt. Nie ma tu żadnej wypowiedzianej formuły, zewnętrznych znaków dla zgromadzonych. Jest bliskość i dotyk. Poszukaj w swoim życiu takich momentów, kiedy czułeś bliskość Boga. Jak opisałbyś te momenty?
Jest wiele momentów w naszym życiu, w których Bóg jest bardzo blisko nas. Często nie dostrzegamy tego. Usiądź i zatrzymaj się na chwilę, aby poczuć bliskość Boga.
Autor: ks. Krzysztof Szumilas |
Dziękuje wam na dziś. I zapraszam za tydzień. Życzę wam dobrej niedzieli oraz całego tygodnia.
Komentarze
Prześlij komentarz