Zachować proporcje

Uczniowie Jana i faryzeusze mieli właśnie post. Przyszli więc do Jezusa i pytali: «Dlaczego uczniowie Jana i uczniowie faryzeuszów poszczą, a Twoi uczniowie nie poszczą?»
Jezus im odpowiedział: «Czy goście weselni mogą pościć, dopóki pan młody jest z nimi? Nie mogą pościć, jak długo pana młodego mają u siebie. Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy, w ów dzień, będą pościć.
Nikt nie przyszywa łaty z surowego sukna do starego ubrania. W przeciwnym razie nowa łata obrywa jeszcze część ze starego ubrania i robi się gorsze przedarcie. Nikt też młodego wina nie wlewa do starych bukłaków. W przeciwnym razie wino rozerwie bukłaki; i wino przepadnie, i bukłaki. Lecz młode wino należy lać do nowych bukłaków».

Mk 2, 18-22

Prowokacyjne pytanie, które uczniowie Jana postawili Jezusowi, zaprasza do zastanowienia się o nim kierowało. Może szukali w oczach Jezusa uznania? Może chcieli wytknąć mu braki w zachowaniu Jego uczniów? Może kierowała nim gorliwość, a może cicha zazdrość.
Jak zachowujesz się wobec ludzi, którzy nie podejmują podobnych do twoich praktyk religijnych?
Czy akceptujesz ich czy raczej odsuwasz od siebie?

Jezus z pozoru omija w swojej odpowiedzi sedno sprawy - nie chwali dokonań uczniów Jana. Odwraca perspektywę i zadaje pytanie, które dotyczy motywacji. Zaprasza do refleksji nad tym co jest najistotniejsze - możliwość spotkania z Bogiem w Człowieku - w Chrystusie.
A Ty jakimi kierujesz się motywacjami?
Na kim się wtedy koncentrujesz - na sobie, drugim człowieku, Bogu?
Dzielisz się z innymi swoimi poglądami na ten temat?

Jezus przywołując obraz łatanego ubrania i młodego wina rozsadzającego stare bukłaki. Jezus w tych słowach mówi do nas i wzywa do radykalnej zmiany.
Czy praktyki religijne prowadzą do głębokiej przemiany twojego serca?
Do zmiany myślenia, nawyków, do przyjęcia w twoim życiu innej perspektywy?
Czy zachęcasz innych do przemiany pod wpływem Boga?

Odpowiedź Jezusa udzielona uczniom Jana i faryzeuszom uczy nas jednej rzeczy, która w życiu bardzo często zdaje się umykać. W naszym życiu duchowym nie chodzi w pierwszym rzędzie o nas samych. W chrześcijańskim życiu duchowym chodzi o prawdziwą relację z Jezusem. To On ma być w jego centrum. 




___________________________________

Dziękuje wam bardzo, że jest was tutaj tak dużo. Serce mi się raduję jak widzę tyle wyświetleń ♥
Dobrze, że jesteście! 
Ściskam was ciepło i zapraszam na kolejne posty o rozważaniu Słowa Bożego.

Komentarze

Popularne posty