Zwariować z miłości

Jezus przyszedł do domu, a tłum znów się zbierał, tak, że nawet posilić się nie mogli. Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się, żeby Go powstrzymać. Mówiono bowiem: Odszedł od zmysłów.
[Mk 3,20-21]

Dzisiejsza Ewangelia jest krótka ale bardzo treściwa. Przypomnij sobie dzień, kiedy miałeś dużo pracy. Pewnie chciałeś przyjść do domu, zjeść dobry obiad i odpocząć. Przypatrz się Jezusowi i pomyśl jak wyglądał Jego dzień pracy, kiedy nauczał: często był poza domem, a nocami modlił się do Ojca, miał prawo być zmęczony.

Jezus tak bardzo nas kocha, że zawsze ma dla nas czas, nawet kiedy jest bardzo zmęczony i głodny. On widzi potrzeby człowieka, jego cierpienie, potrzebę wysłuchania i pragnienie Boga. Dlatego kiedy tłum idzie za Nim i pragnie Go słuchać, Jezus zapomina o swoich potrzebach i cały angażuje się w sprawy Ojca.

Mimo wiele posądzeń, które płynęły nawet ze strony najbliższych. Jezus jest wierny swojej misji. Czasem rzeczywiście był zmęczony, był też wystawiany na próbę, oskarżany i znienawidzony. To musiało boleć nie tylko Jezusa, a także Jego najbliższych. Tobie pewnie też zdarza się przerażać tym, co dzieje się wśród najbliższych.
Jakie są wtedy twoje reakcje?
Czy przyjmujesz je i mówisz, że dasz radę, czy wręcz przeciwnie?

Jezus wie, że jego misja jest trudna do zrozumienia dla innych. Również ciebie wspiera swą łaską, jeśli powołuje cię do zrobienia rzeczy, których inni nie rozumieją i oczekują innego postanowienia.

__________________________________
Kochani bardzo dziękuję za was, którzy czytacie mojego bloga.
Proszę o udostępnianie i komentowanie bloga. 
Trzymajcie się z Bogiem w sercu ♥ - Monika

Komentarze

Popularne posty