Odkryć Jezusa
Witam was kochani w kolejną już IV Niedzielę Wielkiego Postu. Zapraszam was na nowe rozważanie Słowa Bożego. Na samym początku dziękuję, że z taką ogromną chęcią czytacie moje wpisy. Jest już was ponad 13 tysięcy 😍 aż mi się serce raduję💗
___________________________________________
Jezus przechodząc ujrzał pewnego człowieka, niewidomego od urodzenia. Splunął na ziemię, uczynił błoto ze śliny i nałożył je na oczy niewidomego, i rzekł do niego: «Idź, obmyj się w sadzawce Siloe» – co się tłumaczy: Posłany. On więc odszedł, obmył się i wrócił widząc. A sąsiedzi i ci, którzy przedtem widywali go jako żebraka, mówili: «Czyż to nie jest ten, który siedzi i żebrze?» Jedni twierdzili: «Tak, to jest ten», a inni przeczyli: «Nie, jest tylko do tamtego podobny». On zaś mówił: «To ja jestem». Zaprowadzili więc tego człowieka, niedawno jeszcze niewidomego, do faryzeuszów. A dnia tego, w którym Jezus uczynił błoto i otworzył mu oczy, był szabat. I znów faryzeusze pytali go o to, w jaki sposób przejrzał. Powiedział do nich: «Położył mi błoto na oczy, obmyłem się i widzę». Niektórzy więc spośród faryzeuszów rzekli: «Człowiek ten nie jest od Boga, bo nie zachowuje szabatu». Inni powiedzieli: «Ale w jaki sposób człowiek grzeszny może czynić takie znaki?» I powstało wśród nich rozdwojenie. Ponownie więc zwrócili się do niewidomego: «A ty, co o Nim myślisz w związku z tym, że ci otworzył oczy?» Odpowiedział: «To jest prorok». Na to dali mu taką odpowiedź: «Cały urodziłeś się w grzechach, a śmiesz nas pouczać?» I precz go wyrzucili. Jezus usłyszał, że wyrzucili go precz, i spotkawszy go rzekł do niego: «Czy ty wierzysz w Syna Człowieczego?» On odpowiedział: «A któż to jest, Panie, abym w Niego uwierzył?» Rzekł do niego Jezus: «Jest Nim Ten, którego widzisz i który mówi do ciebie». On zaś odpowiedział: «Wierzę, Panie!» i oddał Mu pokłon.
[J 9,1-41]
Proś Boga o oczy szeroko otwarte na Niego, który dziś również zbliża się do ciebie i dotyka twojego życia. Poproś o łaskę dostrzeżenia, co Pan czyni dziś ciebie i o wdzięczność za każdy dar, który otrzymujesz.
___________________________________________
Jezus przechodząc ujrzał pewnego człowieka, niewidomego od urodzenia. Splunął na ziemię, uczynił błoto ze śliny i nałożył je na oczy niewidomego, i rzekł do niego: «Idź, obmyj się w sadzawce Siloe» – co się tłumaczy: Posłany. On więc odszedł, obmył się i wrócił widząc. A sąsiedzi i ci, którzy przedtem widywali go jako żebraka, mówili: «Czyż to nie jest ten, który siedzi i żebrze?» Jedni twierdzili: «Tak, to jest ten», a inni przeczyli: «Nie, jest tylko do tamtego podobny». On zaś mówił: «To ja jestem». Zaprowadzili więc tego człowieka, niedawno jeszcze niewidomego, do faryzeuszów. A dnia tego, w którym Jezus uczynił błoto i otworzył mu oczy, był szabat. I znów faryzeusze pytali go o to, w jaki sposób przejrzał. Powiedział do nich: «Położył mi błoto na oczy, obmyłem się i widzę». Niektórzy więc spośród faryzeuszów rzekli: «Człowiek ten nie jest od Boga, bo nie zachowuje szabatu». Inni powiedzieli: «Ale w jaki sposób człowiek grzeszny może czynić takie znaki?» I powstało wśród nich rozdwojenie. Ponownie więc zwrócili się do niewidomego: «A ty, co o Nim myślisz w związku z tym, że ci otworzył oczy?» Odpowiedział: «To jest prorok». Na to dali mu taką odpowiedź: «Cały urodziłeś się w grzechach, a śmiesz nas pouczać?» I precz go wyrzucili. Jezus usłyszał, że wyrzucili go precz, i spotkawszy go rzekł do niego: «Czy ty wierzysz w Syna Człowieczego?» On odpowiedział: «A któż to jest, Panie, abym w Niego uwierzył?» Rzekł do niego Jezus: «Jest Nim Ten, którego widzisz i który mówi do ciebie». On zaś odpowiedział: «Wierzę, Panie!» i oddał Mu pokłon.
[J 9,1-41]
Jezus uzdrowił niewidomego od urodzenia przez proste działanie i dotyk. Łatwo skoncentrować się jedynie na fakcie uzdrowienia niewidomego od urodzenia i przeoczyć to, co jest dużo ważniejsze. Otóż uzdrowienie to jest jedynie wstępem do tego, co jest sednem działania Jezusa. On pragnie każdemu z nas otworzyć oczy tak, abyśmy byli w stanie dostrzec, kim On jest, i odkryć Jego prawdziwą naturę.
Jakie miejsca w tobie lub w twoim życiu pragniesz oddać Bogu, aby je dotknął i uzdrowił?
Może masz miejsce, które jest dla Ciebie bardzo ważne i związane z Bogiem?
A może potrzebujesz, aby Pan pomógł ci coś zrozumieć?
Jezus przywrócił wzrok mężczyźnie, a ten szczerze opowiedział innym ludziom o tym, kim jest, i co Jezus uczynił w jego życiu.
Czy Ty potrafisz mówić innym ludziom jaki cuda uczynił Ci Bóg?
W jaki sposób jesteś zaproszony do większej szczerości w mówieniu o sobie i o tym, kim jest dla ciebie Bóg oraz co dla ciebie zrobił?
Posłuchaj jeszcze raz fragmentu Ewangelii i wyobraź sobie, że jesteś tym niewidomym. Zobacz, jak Jezus podchodzi do ciebie i dotyka Twoich oczu, jak przemawia do ciebie, uzdrawia, a później, jak szuka cię i wyjaśnia prawdę o sobie. Jakie uczucia budzą się w tobie?
Co czujesz?
Czy potrafisz zaufać Jemu?
Proś Boga o oczy szeroko otwarte na Niego, który dziś również zbliża się do ciebie i dotyka twojego życia. Poproś o łaskę dostrzeżenia, co Pan czyni dziś ciebie i o wdzięczność za każdy dar, który otrzymujesz.
Dzisiejsza ewangelia mówi nam o jednym z wielu cudów jakich dokonał Jezus. Takie cuda dzieją się też w naszym życiu. Jezus pragnie przychodzić do nas i uzdrawiać nasze duszę. Dobrym przykładem jest tutaj sakrament pokuty i pojednania. Zachęcam was wszystkich do pójścia i oczyszczenia się ze swoich grzechów. Pozwólmy Jemu otworzyć nasze oczy, abyśmy umieli dostrzec Jego miłosierdzie.
"Panie, Ty jesteś światłością świata. Otwórz nasze oczy, abyśmy mogli ujrzeć Twoje światło, i prowadź nas ku pełniejszemu poznaniu Ciebie".
_________________________________________
Dziękuję raz jeszcze kochani za takie duże zainteresowanie moim blogiem. Zachęcam do komentowania i udostępniania dalej. Pozdrawiam was bardzo i życzę udanej niedzieli 😃😃 Trzymajcie się i z Bogiem w 💗
Komentarze
Prześlij komentarz