Miłosierdzie to imię Boga
Witam moi kochani w tą piękną Niedzielę Boże Miłosierdzia ❤️ Pogoda za oknem jest cudowna, słoneczko przygrzewa w końcu nadeszła wiosna 😍😍😍 Dziękuję za tyle wyświetleń pod ostatnim postem jest mi bardzo miło, że tak chętnie czytacie moje wpisy, a teraz już serdecznie was zapraszam na rozważanie dzisiejszej Ewangelii.
______________________________
Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane». Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!» Ale on rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę». A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!» Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym». Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: «Pan mój i Bóg mój!» Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli». I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.
[J 20, 19-31]
Jezus wchodzi w sam środek grupy osób, mimo braku zaproszenia. Podchodzi właśnie do Tomasza, tego, który nie potrafił uwierzyć. Nie patrzy na niego z wyrzutem, ale z troską o jego wiarę. Jezus wchodzi również w sam środek twojej sytuacji, twojej rodziny, twoich relacji i życia zawodowego.
Jak czujesz się ze świadomością, że podchodzi właśnie do ciebie i chce żebyś Go dotknął?
My - ludzie często jesteśmy takimi Tomaszami właśnie. Mówimy, że Boga nie ma, że Jezus to jakaś postać historyczna, a czasem nawet myślimy, że to postać zmyślona. Dlaczego tak myślimy? Bo my potrzebujemy na to namacalnych dowodów, a Jezus właśnie mówi w dzisiejszym Słowie Bożym: "Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli" w tym tkwi cały sens.
A teraz popatrzy na to z drugiej strony. Może to właśnie Tomasz był wierny? Wierny swojemu Panu. Musiał mieć pewność, że to jest Jezus. Dopóki nie czuł radości, ale niepokój, nie mógł rozeznać za czym iść. Pokój i radość są potwierdzeniem wyboru, który wynika z wierności Bogu.
Przyjrzyj się, w jaki sposób podejmujesz decyzje?
Na ile walczysz w codzienności o to, żeby Jezus był twoim jedynym Panem?
______________________________
Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane». Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!» Ale on rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę». A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!» Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym». Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: «Pan mój i Bóg mój!» Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli». I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.
[J 20, 19-31]
Jezus wchodzi w sam środek grupy osób, mimo braku zaproszenia. Podchodzi właśnie do Tomasza, tego, który nie potrafił uwierzyć. Nie patrzy na niego z wyrzutem, ale z troską o jego wiarę. Jezus wchodzi również w sam środek twojej sytuacji, twojej rodziny, twoich relacji i życia zawodowego.
Jak czujesz się ze świadomością, że podchodzi właśnie do ciebie i chce żebyś Go dotknął?
My - ludzie często jesteśmy takimi Tomaszami właśnie. Mówimy, że Boga nie ma, że Jezus to jakaś postać historyczna, a czasem nawet myślimy, że to postać zmyślona. Dlaczego tak myślimy? Bo my potrzebujemy na to namacalnych dowodów, a Jezus właśnie mówi w dzisiejszym Słowie Bożym: "Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli" w tym tkwi cały sens.
A teraz popatrzy na to z drugiej strony. Może to właśnie Tomasz był wierny? Wierny swojemu Panu. Musiał mieć pewność, że to jest Jezus. Dopóki nie czuł radości, ale niepokój, nie mógł rozeznać za czym iść. Pokój i radość są potwierdzeniem wyboru, który wynika z wierności Bogu.
Przyjrzyj się, w jaki sposób podejmujesz decyzje?
Na ile walczysz w codzienności o to, żeby Jezus był twoim jedynym Panem?
Słuchając tekstu Ewangelii, zobacz, jak Jezus, bez zaproszenia, wchodzi w twoją obecną sytuację. ON chcę Ci pomóc. Musisz mu tylko dać się poprowadzić.
Które słowo Ewangelii, gest lub obraz dotykają twojego serca?
Dziękuję wam za dzisiejsze rozważania i życzę miłej niedzieli oraz całego tygodnia, trzymajcie się z Bogiem, cześć :)
Komentarze
Prześlij komentarz